niedziela, 26 listopada 2017

Koniec roztrenowania. Czas ciężkiej pracy bo ona popłaca.

Czas alpinisty!!
 Czekają mnie teraz mocne tygodnie trenowania siły nóg, mam nadzieję że wszystko będzie szło po mojej myśli i że znajdę takie górki jakie chce, na razie spełniłem to w 80%, ale jeszcze mam trochę czasu aby to w pełni ogarnąć. 

           Mocno odpocząłem porobiłęm trochę luźnych treningów, ale ile można robić luźnych treningów hahahaah. Już noga szarpie aby porobić jakieś biegi tempem poniżej 4:00/km . Ale na razie nie mogę się doczekać jutrzejszego biegania po wzniesieniach mam nadzieję że nic nie skończy się żadną kontuzją. Tylko forma zacznie iść cały czas znacznie w górę. Potrzebuję takiego treningu, ponieważ podczas poprzedniego sezonu bardzo męczyło mnie wbieganie na wzniesienia podczas zawodów, praktycznie przy 70% na końcu takiego wzniesienia strasznie mnie bolał brzuch i czułem żę zwymiotuję. W tym tygodniu głównie będę skupiony na górkach na poprawie techniki, aby lądować bardziej na śródstopie niż piętę, także biegi w tempie BC2, które jest nazawne tak zwanych szybszym wybieganiem, przy którym oddech jest nieco szybszy niż przy zwykłym wybieganiu, ale na koniec tego biegu nie możemy być wypompowani jak koń po westernie. Tętno nasze nie może wynosić więcej niż 75-85% tętna maksymalnego. Ale większość mojego planu jest oparta na bieganiu wzniesień aby wzmocnić siłę nóg i poprawić technikę biegu. Do pierwszego startu mam około 3 miesięcy więc jest to dużo wg mnie czasu aby się przygotować.

       Na tym będę kończył mój wywód o końcu roztrenowania. Teraz pozostaje mi tylko trzymać się w pełni dyscypliny nie jeść żadnych pierdół a forma sądzę będzie znacznie szła w górę i zaskoczę w następnym sezonie nie tylko siebie ale też i innych znajomych biegaczy.Tylko do wszystkiego potrzeba ciężkiej pracy!! Pozdrawiam trzymajcie się! :D

                                                                                                  Cześć, siemanko!
                                                                                                   Hemerodromos

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz