Wilki powstaną ja będę przykładem!!
Dnia 22.10.2017r. Odbył się uliczny bieg na dystansie 10km w Ostrowie Wielkopolskim, Bieg jest ten znany w promieniu co najmniej 100km od tej miejscowości. Nie był to dla mnie udany bieg, tak jak pisałem w poprzednim poście liczyłem na czas ok 38:30, a było... 40:18 :( . Nie wytrzymałą psychika... DO POPRAWY!! Fizycznie czułem się doskonale, myślałem po pierwszych 5km że złamię rekord życiowy (39:19), miałem wtedy 19:30, jednak po 6km coś się zaczęło dziać ze mną niedobrego, głosy w głowie typu: "nie dasz rady" , "odpuść sobie" , "po co Ci to??" . Zazwyczaj dawałem sobie z nimi radę wczoraj niestety nie... No ale cóż wiem co jest do poprawy,po prostu nie byłem przygotowany psychicznie zęby przebiec na takim tempie ten bieg za jednym zamachem. Stanąłem 6 razy podczas biegu, co zdecydowanie zabrało mi bardzo dużo czasu, a miałem dużo energii bo leciałem ostatni km tempem 3:40, jednak i tak to dużo nie pomogło. Po prostu czułem się jakbym po 6km stracił motywację. Gdy przybiegłem na metę byłem załamany, upadłem na kolana i położyłem się na ziemi... myśli "czyżby moja motywacja się skończyła??" , "gdzie moje serce do walki??". Jednak od razu podeszła do mnie moja dziewczyna, która jest moim największym pocieszycielem i jako jedyna znalazła plusy w tym biegu. Postawiła mnie bardzo szybko na nogi, zrozumiałem żę to jest tylko jeden bieg, że jeszcze dużo ich przede mną , i to że teraz nie wyszło nie znaczy że nie wyjdzie następnym razem. Wspaniale jest mieć takiego kibica który jest ze mną na każdym biegu. Drużynowo zajęliśmy wysokie 3-cie miejsce. Bravo Czarne Wilki!! Wnioski po biegu?? Poprawić psychikę, będę miał do tego szansę w najbliższą niedzielę gdzie odbędę trening 10km na stadionie (tempo takie jak na zawodach). Upadłem ale wstanę silniejszy, nieraz to udowadniałem i udowodnię jeszcze raz!
Dzisiaj już trening był 10km wybiegania , nieco szybszego tempo 4:37. Czyli zapominamy o tym co było wczoraj i nadal pracujemy. Najlepiej przeszłość wymazać dobrym biegiem. Najbliższa moja szansa to 5 Listopada w Kościanie. Przygotowanie będę opisywał tutaj, także obserwujcie, komentujcie no i to tyle, głowa do góry i do przodu!
Cześć, Siemanko!!
Hemerodromos
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz